poniedziałek, 21 października 2013

Jak to się stało, że w ogóle zaczęłam??

Treningi zaczęłam od soboty 19.06.2013, jednak nosiłam się z tym pomysłem już przez jakiś czas. Ok. miesiąc temu zupełnie przez przypadek trafiłam na fun page Pauliny na facebooku, a następnie na jej bloga: www.bycidealna.pl Cieszę się, że takie blogi istnieją i zachęcam do odwiedzenia. Muszę powiedzieć, że zdjęcia jakie zamieściła Paulina na facebooku oraz jej blogu sprawiły, że stwierdziłam "ja też mogę tak wyglądać". Zaczęłam niemalże codziennie czytać jej bloga, poświęcałam coraz więcej czasu na czytanie informacji na temat zdrowego odżywiania się, oraz wyszukiwaniu ćwiczeń odpowiednich dla mnie. Cały czas zbierałam motywację, aż w końcu na fb zobaczyłam ten oto obrazek:



A więc słowo się rzekło, od jutra zaczynam i... zaczęłam. Na razie pierwszy tydzień będę ćwiczyć delikatnie, aby się nie przeforsować bo znając życie gdy pojawią się pierwsze zakwasy nie będę w stanie ruszyć ani ręka ani nogą przez kilka najbliższych dni. Trzymajcie kciuki :)

Zapas wody na ok 3 tyg zrobiony :)


4 komentarze:

  1. Decyzja podjęta, teraz zostało tylko ćwiczyć i się nie poddawać, a ciężka praca na pewno zaowocuje super efektami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ja oczywiście życzę wytrwałości! :) tylko mam wątpliwości co do wody. Owszem, zgadzam się, że jabłkowy Żywiec jest pyszny, ale czy w składzie nie ma cukru? :) Lepiej do zwykłej wody wlać kilka kropel cytryny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, uwielbiam ją, ale ostatnio staram się ją ograniczać

      Usuń
  3. powodzenia!trzymam kciuki:)naprawdę zainteresowałaś mnie tym kobiecym MMA:)czekam na opisy treningów!ja zostaję przy boxie:)skąd to zainteresowanie kobiecym MMA?:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń